Black Friday, czyli jak się nie wciągnąć w wir zakupów „promocyjnych”

Jest sobota 23 listopada 2024 roku. Na zegarze wybiła właśnie godzina 06:40. A ja właśnie zaczynam wystukiwać pierwsze słowa na klawiaturze komputera, popijając herbatę. Właśnie zaczynam pisać pierwszy wpis na swojego bloga. Zacznijmy więc… 😉
Akurat pierwszy wpis mój wypada tydzień przed tzw. Black Friday, chociaż już niektóre firmy bombardują nas swoimi promocjami. Akurat w okres listopadowy i grudniowy sklepy generują największą sprzedaż w całym roku. Jest to spowodowane nie tylko „promocjami”, ale także zbliżającymi się świętami.
Wygląda to dosyć niewinnie, ale również w tym okresie jakoś lubimy więcej wydawać pieniędzy. Nie tylko związanymi z prezentami dla innych. Może to wynikać m.in. z tego, że za oknem robi się szybciej ciemno, a same warunku pogodowe zachęcając do przykrycia się kocem i szperania w internecie, ale przejdźmy do rzeczy…
Jak kupować w Black Friday?
Po pierwsze zastanów się, co tak właściwie potrzebujesz kupić. Następnie pomyśl, czy ta rzecz nie jest jakąś zwyczajną zachcianką i dasz radę bez niej żyć. Np. Chcę kupić nowy telewizor, aby lepiej widzieć, jak moja drużyna strzela bramki przeciwnikom. Natomiast, czy w aktualnym telewizorze gorzej to widać? 😉
Dobra Adrian, ja już czekam na BF od dłuższego czasu, bo mam zaoszczędzone pieniądze na wybraną rzecz…. A to w takim razie, jeśli, posiadasz wolną gotówkę do wydania, to przechodzimy do następnego kroku. Swoją drogą pewnie z czasem na blogu też opiszę, jak można skutecznie oszczędzać na zachcianki. 😉
Krok drugi może już być trochę spóźniony, ponieważ najlepiej dwa miesiące przed BF zacząć monitorować ceny wybranego produktu w sklepach. Z tego względu, że część sklepów miesiąc przed czarnym piątkiem podwyższa ceny, aby na okres promocji je obniżyć do poprzedniej wartości. W tym wypadku może lepiej wstrzymać się z zakupem do nowego roku. Często lepsze ceny w sklepach są w środku stycznia niż w okresie przed świątecznym.
Czy ja faktycznie muszę to kupić?
Sprawdziłeś, że faktycznie wybrany produkt jest tańszy. Natomiast jeszcze raz zastanów się na spokojnie, czy faktycznie go potrzebujesz? W okres promocyjny Black Friday lubimy dać sobie wolną rękę (a jeszcze bardziej gotówkę) do wydania. W naszym umyśle to jest okres, w którym pozwalamy sobie wolną ręką przepuszczać pieniądze. Dlatego podejdź do zakupów na spokojnie.
Produkty, które faktycznie nam pomogą
Są też takie produkty, które faktycznie są bardzo przydatne i najczęściej w BF są w bardzo dobrych cenach. Mam tu na myśli różne kursy lub książki: językowe, podwyższające umiejętności zawodowe lub też związane z szerokim samorozwojem.
Z tego typu produktami, jeśli akurat planujesz poszerzyć swoją wiedzę lub umiejętności w celu poprawienia swojego życia, w tym wypadku nie ma co się zastanawiać z zakupem, jeśli oczywiście dysponujesz wolną gotówką — nic na siłę. Dlatego zostaw ten telewizor, wybierz rozwój. 😉
A jeśli szukasz darmowego wsparcia rozwojowego, zachęcam do śledzenia mojego bloga. Będę starał się dodawać raz w tygodniu pomocne rady, które mi osobiście pomagają poprawiać swoje życie.